Nawadnianie ogrodu nigdy nie jest tak prostą sztuką, jak mogłoby się wydawać. Im większy teren zielony trzeba nawodnić, tym więcej może się z tym wiązać wyzwań, dlatego do planowania takiej instalacji, należy podejść rozsądnie i metodycznie. Dobrze jest wziąć pod uwagę to, że im bardziej przemyślana będzie taka instalacja, tym mniejsze koszty będą się z nią wiązały. Aktualnie, na rynku systemów nawadniających istnieje wiele różnych możliwości, od tych tańszych, projektowanych ekonomicznie po bardzo innowacyjne i wiążące się w większymi wydatkami. Na co zwrócić uwagę i od czego zacząć? Czy postawić na systemy kompleksowe, gwarantujące dopływ wody do każdej części ogrodu, czy może skupić się tylko na części uprawowo-ozdobnej i nie podlewać wszystkiego?
Na początek, przygotujmy sobie plan działania. Nawadnianie Ogrodu powinno zostać rozrysowane lub spisywane w punktach, które w tym temacie są dla nas najistotniejsze. Im większa liczba zapisków i celi, jakie chcemy osiągnąć, tym większa szansa na to, że wybrany przez nas system wodny będzie idealnie dostosowany do potrzeb. Drugim krokiem jest przejrzenie możliwości, jakie w zakresie nawadniania ogrodu są aktualnie dostępne na rynku. Firmy specjalizujące się w różnych systemach oferują tu szereg ciekawych rozwiązań, dlatego nie warto chwytać pierwszego z brzegu, tylko na spokojnie przemyśleć zalety, wady i koszty wielu różnych instalacji tak, by dobrać dla siebie tą praktyczną, a niekoniecznie najdroższą. Standardowo większość osób stawia dzisiaj na zautomatyzowany system nawadniania, które zazwyczaj sterowane są ręcznie lub elektronicznie. Ta druga opcja zdejmuje z barków ogrodnika ryzyka stresu, że np. w czasie wyjazdu wakacyjnego, nie będzie komu uruchomić nawadniania, a drzewka, warzywa i rośliny ozdobne pozostawione na kilkanaście dni same sobie, po prostu wyschną. Osoby, które często podróżują zdecydowanie powinny postawić na nawadnianie ogrodu ze sterowaniem zdalnym lub planowanym odgórnie. To zapewni im spokój ducha w czasie każdego wyjazdu.